Dziś zajadam się pysznym aczkolwiek baedzo proastym deserkiem z kaszki manny - znają go pewnie wszyscy, ja odkryłam dopiero teraz ;)
Kaszkę mannę gotujemy jak zwykle na mleku (ja dodałam aromat waniliowy), przekładamy do foremek i studzimy. Potem hop - do lodówki i po wyjęciu mamy deser a la panna cotta ;) Syropek truskawkowy i mamy niebo w gębie :)
Lubię najprostsze przepisy! Zapraszam do siebie i pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuń