środa, 14 listopada 2012

Studio Kulinarne

Pierwsze próby fotografowania produktów spożywczych uświadomiły mi, że jest to bardzo smaczny ale i ciężki kawałek chleba. Wymusza inwestycję sporej sumy w dodatkowy sprzęt oświetleniowy, ale nie to jest największym kłopotem. Problemu przysparza nie samo fotografowanie... ale przygotowanie jedzenia! Zespół kucharzy najpierw gotuje potrawy, stylistka przygotowuje plan zdjęciowy, układa wszystkie dodatki oraz samo jedzenie, a dopiero na końcu wkracza fotograf... Dzięki uprzejmości ekipy ze Studia Kulinarnego  przyglądałam się pracy w takich warunkach.
Moje pierwsze nieśmiałe próby poniżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz